Garnier Fructis Grow Strong

czwartek, listopada 05, 2015



Cześć!

Dziś post o nowej odżywce od Garnier Fructis!
Dawno,dawno temu,kiedy jeszcze mama kupowała mi odżywki,miałam okazję spróbować odżywki Garnier Fructis.Nie przypadła mi ona do gustu, ponieważ dostałam po niej mega łupieżu.Od tamtej pory nawet nie mogłam spojrzeć na odżywki tej marki.Kilka miesięcy temu, na blogosferze ,zauważyłam wielki szał na odżywki do włosow tej firmy.Miałam już Goodbye Damage,Oleo Repair oraz Vitamin Hydra Force,którą szczerze polecam.







Garnier Fructis Grow Strong pojawiła się w drogeriach całkiem niedawno.Jest to nowa seria Fructis.Anwen pisała o wcierce z tej serii,którą postanowiłam kupić.Uwielbiam wcierki a wcierka z tej seri zapowiada się ciekawie ;p

Od producenta:




Skład:



Moja opinia:


W opakowaniu mamy 200ml produktu.Konsystencja jak w pozostałych seriach tej marki.Zapach nie powala ale też brzydki nie jest ;) Włosy po odżywce są śliskie,nawilżone i błyszczące,łatwiej się rozczesują czyli standard.Czy pomaga na wypadanie? Nie zauważyłam .Aplikowałam ją również na skalp lecz jakichś widocznych zmian niestety nie zauważyłam.Garnier Fructis grow strong jest zwykłą odżywką.Dobrze spisuje się po umyciu i ładnie zmiękcza włosy.Na spektakularne odżywienie bym nie liczyła.Taki sam efekt otrzymuje po Oil Repair czy Goodbye Damage.

Miałyście ją?Jak się u Was spisała? ;p

Podobne

9 komentarze

  1. Nie mialam jej jeszcze ;<

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam i polecam.Nie ogranicza wypadania niestety

    OdpowiedzUsuń
  3. dla moich włosów odżywki to za mało :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dla mnie też.Wolę treściwe maski ;)

      Usuń
    2. Dokładnie mam tak samo. Wolę maski :)

      Usuń
  4. Mam ochotę na wcierkę z tej linii :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jest u mnie na liście zakupów, ale jakoś nie wierzę w jej moce zbytnio :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli nie masz czasu na maskę to taka odzywka po myciu jest ok :)

      Usuń